Sobotni mecz, który odbył się w Toruniu na boisku Pomorzanina przyniósł wiele emocji oraz dał świetnego kopa motywacyjnego. Wygrana 30:0 cieszy podwójnie.
Jak już nie raz wspominaliśmy, w naszej lidze miejsce w tabeli uwarunkowane jest dwoma czynnikami. Pierwszy brany pod uwagę jest oczywiście bilans zwycięstw i porażek, który w chwili obecnej w naszym przypadku wynosi 3:1. Drugi, to ilość punktów straconych. Dzięki świetnej grze formacji obrony w tym meczu, nie straciliśmy ani jednego punktu. Dobra analiza gry przeciwnika oraz wnioski wyciągnięte z ostatniego spotkania z Jastrzebiami (przyp. mecz wyjazdowy w Gdyni 15 lipca wygraliśmy 13:9) pozwoliły na świetne przygotowanie się do tego meczu.
Sam okres przygotowań nie był dość łatwy. Przeszkodziły nam w tym zawieszenia zawodników w wyniku sporu, który miał miejsce podczas pierwszego spotkania z Mustangs Płock oraz zamiany na pozycjach. Cieszę się, że wszystkie wprowadzone zamiany przyniosły rezultaty. Wykazaliśmy się dużą determinacją oraz skupieniem, szczególnie zawodnicy, którzy grali na nowych pozycjach. Przed nami tylko tydzień do kolejnego spotkania. Tym razem przeciwnik jest dużo bardziej wymagający. Dodatkowo to mecz wyjazdowy. – mówi Hubert Pińczak.
Po 5 kolejce Angels wyskakują na drugie miejsce w tabeli. Szanse na wyjście z grupy do fazy play-off mamy duże. Wyniki PLFA2 w ten weekend prezentowały się bardzo różnie, co widać po dużych rozbieżnościach oraz niewielkich różnicach we wszystkich grupach.
Podczas meczu punkty zdobywali:
1. Kwarta
- #88 td #66 kick, 7-0, Radosław Trojanowski (wr), Dariusz Nowak (k)
2. Kwarta
- #43 td #66 kick, 14-0, Michał Podobieński (te/wr), Dariusz Nowak (k)
3. Kwarta
- # 66 Field goal, 17-0, Dariusz Nowak (k)
- #3 td #66 kick, 24-0, Łukasz Kuśmirek (qb), Dariusz Nowak (k)
4. Kwarta
- #6 int td, 30-0, Hubert Pińczak (fs)
