Toruńscy futboliści wygrali kolejny mecz!

Pięknym zwycięstwem mogą pochwalić się nasi juniorzy, którzy w niedzielne popołudnie kolejny raz zdeklasowali przeciwnika i pokonali w meczu Patriotów z Poznania. Tablica wyników po końcowym gwizdku wskazywała wynik 38:0! Plan minimum został wykonany.

By mieć szansę walczyć o wejście do play-off nie mogliśmy stracić żadnego punktu. I tak też się stało. Podwójnie cieszy ilość punktów zdobytych. Mecz, podobnie jak poprzedni z Bydgoszczą zaczął się bardzo wyrównanie. Oprócz pięknego przejęcia piłki przez Michała Podobieńskiego (#43), żadna z drużyn nie zdobyła przyłożenia ani nie pokazała wyraźniej przewagi. Dopiero w drugiej kwarcie przełożenie po 20 jardowym biegu zdobył Mateusz Frela (#3), rozgrywający Aniołów.

Druga kwarta była dla juniorów kluczowa. Udane podwyższenie po biegu Mikołaja Kamińskiego (#49) za 2pkt. sprawiło, że wyszliśmy na 8-puntkowe prowadzenie. Nie minęło wiele czasu, gdy nasza ofensywa ponownie zbliżyła się do endzonu Patriotów i po krótkim, 5 jardowym biegu wynik ponownie Frela (#3) wbiegł w pole punktowe. Tym razem jednak podwyższenie zostało zablokowane. Poznaniacy postanowili odpowiedzieć mocnym atakiem i po efektownym i długim biegu zbliżyli się do naszego endzonu na odległość ok. 2-3 jardów. Pomimo 4 prób nie udało się przenieść piłki za linię strefy punktowej i te szansę młodzi wykorzystali najlepiej jak mogli. Po celnym podaniu Michała Podobieńskiego (#43) piłka trafiła w ręce Kacpra Rokicińskiego (#19), który pognał z nią przez 70 jardów prosto w strefę punktową Poznaniaków. Udane podwyższenie Podobieńskiego (#43) za dwa punkty i na krótką przerwę schodziliśmy z boiska z wynikiem 22:0.

W drugiej połowie cel był jeden – nie stracić żadnego punktu! Pomimo tego, że Patrioci ponownie zbliżyli się do naszej strefy przyłożeń, bardzo dobrze przygotowana defensywa oraz błędy atakującego nie przyniosły efektu. Kolejne, długie biegi Mikołaja Kamińskiego (#49) oraz zakończone przyłożeniem Michała (#43) ustanowiły wynik w trzeciej kwarcie na 30:0. Ostateczny wynik ustanowił duet, który także rozpoczął mecz – bieg Freli (#3) po przyłożenie oraz podwyższenie Podobieńskiego (#43)

Wygrany mecz stawia nas w bardzo dobrej sytuacji. Pierwszego miejsca w naszej grupie już nie osiągniemy, ale możemy za to powalczyć o to, by wejść do play-off jako najlepsza ze wszystkich drużyn, które zajmiemy drugie miejsce w grupie. W tej klasyfikacji liczą się punkty stracone. Maszym być lub nie być będą wyniki Grupy Wschodniej, w której dwa spotkania muszą rozegrać jeszcze Mustangs Płock – jeśli w ciągu tych dwóch meczów stracą dwadzieścia punktów – będziemy grac w półfinałach. Mustang mają jeszcze do rozegrania spotkania z Eagels oraz Lakers.

tabela wyników

Please follow and like us: